Jerzy Giedroyc przez wszystkie lata działania „Kultury” dokładał starań, by czasopismo przedostawało się do Polski i było czytane. Nawet po odwilży nie było to jednak proste, ponieważ władze Polski Ludowej nie okazywały prasie emigracyjnej szczególnego zaufania. Tymczasem kierownik Biblioteki Naukowej Akademii Wojskowo-Politycznej im. Feliksa Dzierżyńskiego prosi Redaktora o udzielenie bezpłatnej prenumeraty...
Przeczytaj cały list » jpgW zamian za wysyłanie co miesiąc „Kultury”, Redaktor prosi o prenumeratę czasopisma „Nowe czasy”.
Przeczytaj cały list » jpgKierownik Biblioteki Naukowej martwi się, że nie otrzymał jeszcze żadnego z dwóch numerów „Kultury”, które powinny były już do niego dotrzeć.
Przeczytaj cały list » jpgGiedroyc sugeruje pracownikom Biblioteki Naukowej sposoby na obejście obostrzeń cenzury, która uniemożliwiała krajowym instytucjom otrzymywanie czasopisma.
Przeczytaj cały list » jpgKierownik Biblioteki Naukowej wysyła Jerzemu Giedroyciowi zamówione przez niego pozycje i składa sprawozdanie z rozmów na temat wysyłki książek do Maisons-Laffitte z rozmaitymi wydawnictwami.
Przeczytaj cały list » jpg