[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 126, 127


Byłem u Lali. Po obiedzie załatwiałem sprawunki. O godz. 18tej byłem na rezurekcji w kaplicy francuskiej, tam spotkałem się z Lalą i razem kupowaliśmy serwetki. W domu malowaliśmy jajka razem z Ferdziem.

   Dnia 24 III
Wielka Niedziela
U nas było przyjęcie, byli Ferdzio, młody Borkowski, Wierzbiański , Wolski, Kopeć, Syruczek, Miłoszewski i Bączkowski. Ferdzio, Borkowski, Syruczek, Miłoszewski siedli i rżnęli w bridge’a do 24.30 w nocy. Ja w międzyczasie spotkałem się z Heddą i wykupiliśmy zdjęcia maturalne.

   Dnia 25 III
Drugi dzień świąt.
Tatiana wyjechała. Ja wraz z Ferdziem i Boruckim pojechaliśmy do stryjcia Rodysa na wieś. Na wsi było bardzo pięknie. Stary sobie znalazł dosyć przystojną dziewczynę, córkę tych państwa Papadopol, w której jest okropnie zakochany. Mnie się więcej podobała matka, trzeba się będzie jakoś tam zakręcić. Rodys odwiózł nas autem do domu.

   Dnia 26 III
Dzisiaj jest u mnie ten rewanż. O godz. 11 spotkałem się z Lalą i kupowaliśmy różne smaczne rzeczy do kanapek. Po obiedzie ja kupiłem alkohole za swoje własne pieniądze.


Następna